piątek, 30 kwietnia 2010

30 IV 2010 Sztafeta: Ze Świetej Katarzyny do Wrocławia

W dniu 30 kwietnia Antoine Carillo (Francja) przemierzał wraz z kijem pielgrzymim i sztafetą odcinek ze Świętej Katarzyny do Wrocławia (Katedry).

Kij przekazywany był "z ręki do ręki" przez kolejne ekipy osób idących z Antoine i z kijem.

Najpierw więc po wyjściu na trasę ok. 8.30 rankiem kij i Antoine wędrowali w towarzystwie pań: Eli Rzewuskiej i Krystyny Dzieńskiej, mieszkanek Świętej Katarzyny, do Siechnicy.

W Siechnicy kij i Francuza "przejął" Aloizy Korzeniowski (Alek) i odprowadzał aż do Opatowic.

W Opatowicach kolejna zmiana: Antoine'a i kij sztafety przejmują przewodniczki: Anna Krawczyk i Urszula Miecznikowska. Oto fragment ich relacji:

"Spotkaliśmy się w Opatowicach 30.04 około 10.30, gdzie Antoine był przyprowadzony przez Alka Korzeniowskiego ze Świętej Katarzyny. Nasza trasa prowadziła znakowanym szlakiem . Pierwszym miejscem postoju był Instytut Niskich Temperatur PAN przy ul. Okólnej. Zostaliśmy serdecznie przyjęci i poczęstowani kawą i herbatą oraz pracująca tam przewodniczka Halina Czarniecka-Kołodziej opowiedziała po angielsku o obiekcie. Potwierdzone jest pieczątką w zeszytach, które wędrują razem z kijem w sztafecie. Dalej udaliśmy się do kościoła św. Maurycego - ks.Adrian Kosendiak opowiedział o kościele oraz patronie. Obecność potwierdził wpisem i pieczątką. Następnym miejscem , gdzie zatrzymaliśmy się był pomnik ofiar Katynia. Antoine słyszał o katastrofie samolotu samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Przy pomniku zrobił kilka zdjęć. Obok znajduje się Panorama Racławicką, którą Antoine zobaczył oraz wysłuchał opowieści o dziele i bitwie w j.francuskim(słuchawki). Początkowo dość sceptycznie podszedł do tej propozycji, ale po wyjściu z platformy widokowej podziękował nam całując w czoło. Wpisał się do Księgi Pamiątkowej po francusku. Następnie udaliśmy się do sióstr Elżbietanek przy ul.św. Józefa tam poczęstowano nas kanapkami i napojami- to pokarm dla ciała a ucztą dla ducha było spotkanie z ks. prof. Józefem Paterem. Wreszcie Antoine mógł porozmawiać w swoim ojczystym języku (po francusku) . Z błogosławieństwem ks.prof. Patera na dalszą drogę udaliśmy się do katedry wrocławskiej pod wezwaniem św.Jana. Tam dzięki uprzejmości siostry Sylwiny pokazałyśmy naszemu gościowi barokowe kaplice, ambit prezbiterium oraz pozostałe wnętrze katedry. Po wyjściu czekaliśmy na Was koło katedry przed statuą Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej".

Pod Katedra około pół godziny oczekiwania na powracających z Uroczystości w Jakubowie pod Głogowem pielgrzymów: Pawła Petera, Jasię Ziembik, Krysię i Janusza Góra. Krysia i Janusz zabrali Antoine'a do siebie na nocleg i na drugi dzień (1 maja) powrócili z nim pod Katedrę, aby mógł kontynuować przejście.

To jest opis a poniżej zdjęcia:































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz