piątek, 29 stycznia 2010

Spotkanie opłatkowe w Legnicy 23 stycznia 2010

Spotkanie opłatkowe w sobotę 23 stycznia 2010

Spotkanie zgromadziło około 60-70 osób z terenu całego Dolnego Sląska i nie tylko, gdyż były również osoby z Torunia.
Grupa osób z Wrocławskiego Klubu Przyjaciół Camino wyjechała z Wrocławia na to spotkanie pociągiem o godzinie 10.50 w mroźny sobotni poranek. Temperatura była wtedy około - 12 stopni (minus dwanaście stopni) Celsjusza. Oto nasza grupa:









































Miejscem spotkania opłatkowego było Schronisko Młodzieżowe przy ul.Jordana w Legnicy. To miejsce znajduje się na szlaku świętego Jakuba. Jest to również nasze polskie albergue, gdyz tutaj pielgrzymi wędrujący przez Legnicę mogą prosić o pielgrzymi nocleg.
Zaraz po przybyciu do schroniska okazało się, że jesteśmy pierwszymi gośćmi. Była bowiem godzina 13.00 a spotkanie miało się rozpocząć o godzinie 14.00, zatem zadbaliśmy o odpowiedni wystrój sali oraz rozkładając na stole przywiezione ciasta, ciasteczka i inne smakołyki. Na stoliku bocznym dostrzegliśmy przygotowany duży podgrzewany elektrycznie baniak z wodą, filiżanki, kawę i herbatę.













































































Pół godziny przed rozpoczęciem zjawił się Emil Mendyk, szef stowarzyszenia "Przyjaciele Dróg Świętego Jakuba w Polsce", który rozpoczął spotkanie.

















Po chwili sala zaczęła się zapełniać coraz większą liczbą osób. Przybyło pięciu księży z Legnicy, Krzeszowa, Lubania i Jakubowa. Byli to: ksiądz Stanisław Czerwiński - kustosz sanktuarium św.Jakuba w Jakubowie, ks.Marian Kopko - kustosz sanktuarium w Krzeszowie, ks.Mariusz Majewski - sekretarz biskupa Stefana Cichego - ordynariusza legnickiego (w jego zastępstwie), ks.Marek Kurzawa z Lubania-Uniegoszczy - wielki przyjaciel pielgrzymów "jakubowych" oraz ks.Madzia - pastor legnickiej parafii ewangelicko-augsburskiej. Jako pierwszemu Emil udzielił głosu kustoszowi sanktuarium w Jakubowie księdzu Stanisławowi Czerwińskiemu, który z ogromnym entuzjazmem wspominał początki sanktuarium pielgrzymkowego świętego Jakuba w podgłogowskim Jakubowie i złożył wszystkim zebranym życzenia dotarcia do Grobu świętego Jakuba w Santiago w roku świętym 2010, realizując w ten sposób apel papieża Jana Pawła II zawarty w akcie europejskim, wygłoszonym w Santiago w roku 1982, aby Europa wracała do swoich korzeni chrześcijańskich.
























































Spotkanie rozpoczęło się od modlitwy i śpiewu kolędy:

















Później przemawiał przybyły w zastępstwie ks.biskupa ordynariusza Stefana Cichego, jego sekretarz ks.Mariusz Majewski:

















Wśród przybyłych księży wyróżnić powinniśmy jednego z największych przyjaciół szlaku świetego Jakuba, często wędrującego z nami, księdza Marka Kurzawę z Lubania-Uniegoszczy:














Później zaczęliśmy łamać się opłatkiem i składać sobie życzenia:


















































Przy stole panowała atmosfera radości i zasłuchania w to co mówił Emil i inni rozmówcy. Kuba Pigóra zdawał sprawozdanie (multimedialne) ze swojej niedawnej podróży do Santiago (więcej o tej podróży jest na stronie www.mypielgrzymi.com ), Marta Białokryty o sztafecie kijów pielgrzymich (nie do końca zrozumiałem o co chodzi), Krzysztof Tomczak o stanie rejestracji Stowarzyszenia "Przyjaciele Dróg Świętego Jakuba w Polsce", ja mówiłem o Wrocławskim Klubie Przyjaciół Camino działającym przy kościele pw.św.Maksymiliana Marii Kolbego we Wrocławiu a Roman Gorzkowski ze Złotoryi o szlaku św.Jakuba przebiegającym przez to miasto i poprawieniu oznakowania najtrudniejszych odcinków koło Złotoryi.






















































































A jak nas dużo było widać chyba najlepiej na poniższych zdjęciach:




















A oto gospodynie tego miejsca - szefowe schroniska - którym należa się słowa podziękowania za przygotowanie sali na nasze spotkanie:





Wracaliśmy z Legnicy naładowani nowymi pomysłami i chęciami dalszego propagowania wiedzy o szlaku Świętego Jakuba. Wielu z nas pójdzie zresztą w tym roku, jedni z Wrocławia, inni z Saint-Jean-Pied-de-Port lub innych miejsc.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz